Władze miasta twierdzą, że zmiany z budżecie przeforsowane przez radnych PiS oraz niezależnych powodują poważne konsekwencje. Miasto straci m.in. szansę na dofinansowanie tzw. 14-tek z środków zewnętrznych?
Podczas konferencji prasowej w Urzędzie Miasta Włocławek poinformowano o skomplikowanej sytuacji w kwestii finansowania tzw. 14-tek, czyli rodzinnych domów dziecka. Jak powiedziała prezydent Barbara Moraczewska – w budżecie były zarezerwowane środki w wys. 1,6 mln zł na zaadaptowanie budynków miejskich na potrzeby 14-tek. Przeprowadzono również niezbędne analizy dot. wymogów terenu, a jako lokalizację podano ul. Łubną. Podczas budżetowej Sesji Rady Miasta kwotę tę jednak zdjęto z budżetu. 17 stycznia, czyli dzień po sesji Rady Miasta przyszła natomiast informacja z Urzędu Marszałkowskiego, o zapewnieniu dofinansowania w wysokości 75%. Okazuje się, że po zmianach zaproponowanych przez radnych PiS i radnych niezależnych, nie będzie to możliwe. W chwili obecnej są dwa rozwiązania: miasto może zapewnić opiekę dzieciom w innych gminach, lub zapewnić chwilowe miejsce w budynku przy ul. Żytniej. Takie rozwiązania nie są jednak dobre pod kątem społecznym i ekonomicznym. Istotne będą również decyzje Regionalnej Izby Obrachunkowej, do której prezydent Włocławka zaskarżył budżet miasta w kształcie przyjętym przez radnych.
Do sprawy odniósł się radny z klubu PiS Krzysztof Kowalski. Zapewnił, że radni PiS nie są przeciwko budowaniu 14-tek, a w samym budżecie zapewniono ponad 8 mln zł na ten cel. W jego opinii obiekt zaproponowany przez miasto na 14-tkę przy ul. Łubnej nie jest dobrym rozwiązaniem. Jest to ponad 80-letni budynek, nie podłączony do system cieplnego, zatem wpompowywanie w niego pieniędzy mija się z celem. Dodał, że wskazana jest inna lokalizacja, a pieniądze są jedynie przesunięte w czasie. W kwestii otrzymania dofinansowania radny Krzysztof Kowalski powiedział, że władze miasta nie informowały o tego typu dofinansowaniu.
Poniżej zapis konferencji prasowej w tej sprawie oraz wypowiedź radnego PiS Krzysztofa Kowalskiego.
Komentarze (0)