
Wczoraj około godz 14 ratownicy Włocławskiego WOPR podczas pełnienia dyżuru zauważyli dryfującą łódź motorową w kierunku Elektrowni Wodnej we Włocławku.
Po dopłynięciu okazało się, że na pokładzie nie ma załogi i jednostka pchana przez wiatr szybko zbliżała się do ściany oporowej Elektrowni Wodnej gdzie jest duży uciąg wody spowodowany pracującymi turbinami. Akcja była niebezpieczna ze względu na wiejący wiatr i duże falowanie. Ratownikom udało się doczepić linę holowniczą w momencie gdy łódź znajdowała się w odległości 100m od Elektrowni. Jak się okazało jednostka był to jacht motorowy o długości 9m i wadze 4 tony, który podczas falowania urwał się z lin cumowniczych na Przystani przy ulicy Płockiej. Właściciel łodzi miał dużo szczęścia, że w ostatnim momencie udało się podjąć łódź gdyż porozbijała by się o mur oporowy elektrowni a ponadto poniósł by duże koszty związane z odstawieniem awaryjnym turbin które nie są małe. Ratownikom gratulujemy udanej akcji. Zdjęcia udostępnione przez żeglarz Klubu żeglarskiego Bryza Jana Żelachowskiego
Komentarze (0)